Popularnie zwane kosmetykami odchudzającymi, w rzeczywistości wcale takie nie są. Z pewnością nie raz spotkaliście się z reklamą, która w dość agresywny sposób próbuje wpłynąć na Wasze decyzje bazując na kompleksach związanych z nadwagą. Prawda wygląda jednak w ten sposób, że na Nasz wygląd wpływa kilka czynników. To przestrzeganie odpowiedniej diety w połączeniu z aktywnością fizyczną ma największy wpływ na spadek wagi – kosmetyki to opcja wspomagająca ten proces.
Nie ujmując jednak ich właściwościom, odpowiedzmy sobie na pytanie co przemawia za koniecznością ich stosowania? Początkowe stadium odchudzania to utrata wody. Nasza skóra staje się wtedy szorstka i przesuszona, intensywna utrata tkanki tłuszczowej powoduje z kolei utratę jędrności i elastyczności. To właśnie na tym etapie kosmetyki „odchudzające” mają możliwość wykazać się swoimi działaniem. Wnioski? Serie kosmetyków odchudzających w rzeczywistości niwelują uboczne skutki odchudzania, z jakimi boryka się Nasza skóra. Oczywiście nie raz spotkacie się z informacją, że dany kosmetyk działa miejscowo-odchudzająco. Prawdy jest w tym jedynie odrobina, gdyż jego składniki wspomagają proces spalania tłuszczu (odchudzający) , którego podłożem jest właściwy trening danej partii ciała. Reasumując kosmetyki same w sobie nie pomogą nam schudnąć, jednak współgrając z dietą i ćwiczeniami przyczynią się do uzyskania wspaniałego efektu.